Jak jeden wygrywa, to drugi przegrywa
Wyobraźmy sobie sytuacje z naszego rynku pokryć podłogowych, kiedy kilka firm staje do przetargu, albo do negocjacji związanej z dużą inwestycją, np. 6 000 m2. Każda firma stara się zdobyć zamówienie i daje jak najlepsze warunki, głównie skupiając się na cenie. W końcu jedna z firm, kierowana tylko dla siebie wiadomą motywacją, daje taką cenę, że innym firmom opadają wszystkie kończyny i odchodzą od stołu negocjacyjnego. Jest złość, duma, wygrana, przegrana, a czasem zazdrość. Pozostaje tylko jedno pytanie, kto wygrał, a kto tak naprawdę przegrał?
Jeśli ktoś zyskuje, to na pewno inny musi stracić. Ten rodzaj przekonania można czasem zauważyć wśród niektórych osób. Czy to jest mądrość, która oddaje rzeczywistość? Pewnie w niektórych dziedzinach życia tak jest, takich jak sport czy polityka. Zdobycie trofeum czy stanowiska w wyborach przez jedną osobę, powoduje, że druga osoba tego nie będzie miała. Tam sytuacja zero-jedynkowa jest faktem. Natomiast w innych sferach życia, np. w gospodarce, szczególnie zależnej od współdziałania i zrzeszania się, reguły gry są zupełnie inne. Dlatego jeśli ktoś twierdzi, że jak jeden zyskuje, to inny traci, oznacza brak fundamentalnej wiedzy o rynku.
Wracając do przykładu z wygranym przetargiem, często zastanawiam się jakie są skutki dla firm po takim boju. Dochodzę wtedy do wniosku, że niewygranie takiego przetargu, jest w dalszej perspektywie, bardzo korzystne dla firmy. Konkurent, który dał bardzo niską cenę, będzie zajęty przez kilkanaście tygodni, a do tego, w celu pomocy, zwerbuje inne firmy, które też na jakiś czas wypadną z rynku. Wszystko to na własne życzenie, za mizerną zapłatę lub dołożenie do tego „interesu”. Wtedy inne, mądrzejsze firmy, mogą realizować zlecenia po uczciwych, rynkowych cenach, dzięki którym można zagwarantować klientom dobry poziom usług i bezpieczeństwo.
Podsumowując ten przykład, jeśli dla kogoś celem jest wygrywanie przetargów i realizowanie swoich ambicji względem konkurentów, to można przewidzieć, że taka firma, po jakimś czasie, zaczyna kuleć. Jeśli natomiast celem firmy jest generowanie takich zysków, które pozwolą na oferowanie klientom dobrych produktów i usług, to takie firmy w dalszej perspektywie będę wygrane. Jestem przekonany, że to dzięki takiemu podejściu zyskują i pozostałe firmy, bo ciągnie to cały rynek i rozwija w dobrym kierunku.