Remont – metamorfoza starego i obskurnego mieszkania w nowoczesne, a zarazem funkcjonalne
Jakiś czas temu stanęliśmy przed dylematem, co zrobić z częścią serwisu w sytuacji chwilowego zmniejszenia ilości prac u naszych klientów. Narodził się wówczas pomysł, aby kupić stare, nieatrakcyjne mieszkanie i zaaranżować je, prezentując jednocześnie różne rozwiązania w zakresie montażu wykładzin.
Zdecydowaliśmy się na mieszkanie w kamienicy na warszawskiej Pradze.
Początki wyglądały naprawdę nieciekawie, co widać na poniższych zdjęciach.Ciasne i przytłaczające pomieszczenia, malutka choć widna kuchnia, a także strasząca łazienka. Istne pokłosie PRLu!
No cóż… Lubimy wyzwania!
W całą pracę zaangażowaliśmy pracownię architektoniczną (CK Kwadrat), aby pomogła nam stworzyć nowoczesny i funkcjonalny lokal na miarę XXI wieku.
Po zerwaniu starej podłogi okazało się, że pod peerelowskim „gumolitem” czekała nas niespodzianka w postaci parkietu, który trzeszczał, ruszał się i był niesamowitą skarbnicą kurzu oraz piasku. Pod parkietem było zaskoczenie w postaci legarów. Okazało się, że pracy czeka nas więcej niż zakładaliśmy. Do tego doszły płytki w łazience – szkoda gadać…
Wyburzyliśmy stare ściany, zerwaliśmy całą podłogę, usunęliśmy boazerię i płytki. Zainwestowaliśmy także w nowe okna, aby praski wiatr przestał hulać i świszczeć w odradzającym się mieszkaniu. Następnie przystąpiliśmy do stawiania ścian.
Większy pokój zmieniliśmy w przytulną i jasną sypialnię, w której wydzieliliśmy miejsce na garderobę oraz kącik do pracy.
Z racji, że sypialnia jest miejscem odpoczynku, postawiliśmy na wykładziny dywanowe. Zawsze miło jest wyjść z łóżka i pierwsze swoje kroki stawiać na miękkiej i przyjemnej podłodze. Ze względu na wysokie sufity (275 cm) zwiększa się prawdopodobieństwo występowania echa, to skłoniło architekta do zastosowania ciekawego rozwiązania – zamontowania na niektórych ścianach… wykładziny. W pierwszej chwili, zanim zobaczyliśmy projekt na własne oczy, zdębieliśmy. Obawialiśmy się, że pomieszczenie będzie tłamszące, optycznie się zmniejszy. Ale to rozwiązanie okazało się strzałem w dziesiątkę! Żywe kolory i niesamowita wykładzina Balsan Ultrasoft z efektem shadow, sprawiły, że pomieszczenie stało się jeszcze większe, przy jednoczesnym zapewnieniu komfortu w postaci wyciszenia.
Z sypialni przejdźmy teraz do części otwartej, czyli salonu połączonego z kuchnią.
W salonie zastosowane zostało niecodzienne rozwiązanie – tkana wykładzina winylowa. No właśnie, czym ona tak naprawdę jest? Tkany winyl to rozwiązanie łączące w sobie wszystkie zalety wykładzin winylowych, tj. trwałość, estetykę, odporność na zabrudzenia. Nie jest on zwykłą, gładką, szpitalną taflą lecz posiadającą oryginalną fakturę wykładziną, która w swoim obrazie daje odbiór nietuzinkowego produktu, integrującego w spójną całość nowoczesny design, dywanowe tkanie i winylową trwałość. Ot, cała tajemnica J Na podłodze zostały zamontowane tkane płytki winylowe 2tec2 w różnych kolorach, które w zależności od kąta padania światła widocznie zmieniają swoją barwę. Natomiast na ściance dzielącą część wypoczynkową z kuchnią zobaczyć można tkany winyl 2tec2 w rolce.
Kuchnia – w tym miejscu postawiliśmy na panele winylowe LVT Tajima Corso. Zarówno na podłodze, jak i na ścianie! LVT szturmem podbija polski rynek. Jest obecne w biurach, galeriach, sklepach, a także coraz częściej w mieszkaniach. Dlaczego LVT?
- bardzo dobrze imituje naturalne materiały
- jest odporne na zarysowania
- charakteryzuje je najwyższa klasa trudnopalności Bfl-s1
- jest wodoodporne (panele nie puchną, gdy zaleje się je wodą)
- bardzo łatwe w utrzymaniu czystości (czyszczenie na sucho - mop akrylowy, czyszczenie na mokro - mop bawełniany + woda)
To są podstawowe zalety LVT. Więcej o tym dlaczego LVT jest lepsze niż drewno lub ceramika, dowiecie się tutaj.
Łazienka – pozostawiliśmy szklany prześwit pod sufitem, który zapewnia pomieszczeniu doświetlenie słoneczne. Niemniej i tak musieliśmy postawić całą ścianę od nowa. Zdecydowaliśmy się także na powiększenie łazienki. Usunęliśmy wannę, postawiliśmy prysznic, wydzieliliśmy miejsce na pralkę i piecyk gazowy, tak by nie były centralnym punktem łazienki, a subtelnie schowały się w jej przestrzeni. W tym pomieszczeniu również postawiliśmy na LVT. Z pełną odpowiedzialnością polecamy to rozwiązanie do łazienek.
Przedpokój – pierwsze kroki również stawiamy na LVT. Bez obaw, ziarenka piasku, który wnosimy na podeszwach obuwia nie porysują podłogi!
Po przejściu przedpokoju opuszczamy mieszkanie. Kto by pomyślał, że ma ono tylko 38m2! To chyba niemożliwe :-)
Ze swojej strony bardzo dziękujemy Partnerom czyli 2tec2, Balsan oraz Tajima za udział i zaangażowanie w całym projekcie!
Zachęcamy do obejrzenia całego filmu, możecie tam zobaczyć przebieg prac oraz efekt końcowy :-)