Jak wykonać idealne podłoże pod PCW

Już nieraz zdarzyło się nam, że po wejściu na budowę, gdzie podłoże pod PCW miało być idealnie przygotowane, stwierdzamy, że konieczne jest dorzucenie naszych dwóch groszy. Błędów jest mnóstwo. Oto, dlaczego do nich dochodzi.

Na początek odkurzanie i ocena podłoża, na którym będziemy rozprowadzać wylewkę wygładzającą. Celowo używam tego sformułowania, ponieważ duża grupa ludzi błędnie twierdzi i nazywa ją wylewką samopoziomującą, a nie ma czegoś takiego.

Bardzo często zdarza się, że w nowych budynkach konieczne jest klamrowanie podłoża. Należy tak robić, ponieważ budynek jeszcze całkiem 'żywo' pracuje i najpewniej, nawet po zalaniu, pęknięcie wyjdzie nam na wylewce. Nie dotyczy to wszystkich powierzchni. Trzeba pamiętać, że im większy metraż, tym większe prawdopodobieństwo, że tak się stanie. W starym budownictwie klamrujemy w wyjątkowych sytuacjach, ponieważ budynek już osiadł i pęknięcie najprawdopodobniej nie będzie się ponawiać.

Druga sprawa, to ogólna ocena posadzki. Możliwe, że trzeba będzie wstępnie uzupełnić ubytki - jakieś większe dziury, nierówności, a już na pewno, kiedy montujemy różne rodzaje wykładziny i ich grubość różni się od siebie. Wtedy musimy bardzo skrupulatnie sfazować różnicę między nimi. 

Po wyschnięciu masy naprawczej całość szlifujemy, odkurzamy i gruntujemy. To, jak mocny grunt zastosujemy, zależy od naszej oceny twardości i chłonności podłoża. Czasem może się zdarzyć, że konieczne będzie dwukrotne gruntowanie. Na szczęście nie dochodzi do tego bardzo często.

W mojej praktyce wystarczy trzymać się tych kilku prostych zasad, żeby zawsze wychodziło nam takie cudo...