Jedna kropla w morzu potrzeb…
Latem wparliśmy charytatywnie, chorą na SM Anielę Gocel, jesienią zdecydowaliśmy się wspomóc Dom Samotnej Matki, Stowarzyszenie "Wspólnymi Siłami". Ośrodek mieści się w dzielnicy Białołęka, w Warszawie przy ul. Skierdowskiej 2. Sytuacja mieszkających tam matek z dziećmi jest bardzo trudna, sam budynek wymaga remontu. Dojazd jest bardzo ciężki, idąc od strony ul. Modlińskiej należy przejść około dwa kilometry przez las, bądź kilometr od strony oczyszczalni ścieków przy ul. Czajki. Na skraju lasu znajduje się bardzo skromny dom - bez ogrodzenia, bez bramy, bez ocieplenia z fatalnym, błotnistym dojazdem. Jeszcze parę lat temu mieścił się tam ośrodek MONARu, natomiast gdy budynek przestał być użytkowany, przejęły go samotne kobiety. Ówczesny barak został przerobiony na dom i tak powstało Stowarzyszenie "Wspólnymi Siłami". Jak wskazują podopieczni i pracownicy, przeważnie brakuje im żywności oraz opału. Latem udaje się rozwiązać problem świeżych warzyw, gdyż Panie mają ogródek, na którym uprawiają warzywa, a ogrzewanie nie jest konieczne. Zimą problem wzrasta do rangi najwyższej, gdyż podopieczni przestają być samowystarczalni, a ogrzewanie jest koniecznością.
Zdecydowaliśmy więc, aby zaopatrzyć Stowarzyszenie w świeżą żywność oraz inne produkty podstawowej potrzeby. Niestety patrząc na skalę potrzeb, jest to wciąż zbyt mało. Niemniej cieszymy się, że kolejny raz mogliśmy pomóc osobom najbardziej potrzebującym. Utwierdza nas to w przekonaniu, że czasami niewiele potrafi znaczyć tak wiele.
